poniedziałek, 23 maja 2011

Przewróć życie do góry nogami!

Karolina zdecydowanie nie przepadała za swoim życiem. Mąż, który nie zwracał na nią uwagi, nie dająca satysfakcji praca sekretarki i brak czasu na realizację największej życiowej pasji – tańca, sprawiły, że kobieta straciła chęć do życia. Codzienne wstawanie stało się dla niej udręką. Bo właściwie po co,wstawać? Zrobienie makijażu mijało się z celem – On już od dawna jej nie dostrzegał, podejrzewała nawet, że ma kogoś na boku. Bieg do zajęcia, które zaniżało jej możliwości (z wykształcenia była polonistką) też nie był pociągającą perspektywą.

Kiedy, więc budzik wybił 7:00 z niechęcią zwlokła się z łóżka. Pół godziny później była już gotowa do wyjścia. Na 8:00 miała pojawić się w biurze. Gdy zamykała za sobą drzwi mieszkania nic nie wskazywało na to, że oto zaczął się dzień, który zmieni jej życie.

Szybko zbiegła na dół i zmierzała w stronę pobliskiego przystanku. Niestety nie mieszkała w dzielnicy, która cieszyłaby się dobrą sławą. Co rusz słyszało się o napaściach, pobiciach. W latach 80-tych to miejsce było symbolem nowoczesności. Teraz dobra passa już przeminęła i osiedle znane było jako miejsce idealne do zorganizowania szkoły survivalu. Co jak, co ale po twarzy tu dostać można było.

Karolina biegnąc na przystanek musiała minąć osiedlowy dom kultury. Na jego drzwiach zobaczyła kartkę. Szukają nauczyciela salsy. Hm.. tańczyć potrafiła i.. postanowiła wejść, dopytać o szczegóły. Okazało się, że jest pierwszą osobą, która zainteresowała się ogłoszeniem, chociaż podobno widnieje tam od tygodnia. Umówiła się na czwartek, żeby spotkać się z dyrektorką ośrodka. Miała ochotę postawić wszystko na jedną kartę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz